Jedynka.

Olimpia staje przed lustrem i patrzy się na swoje odbicie. Mniema się za brzydką, chociaż wszyscy uważają inaczej. Uważa, że piękna jest tylko wtedy, gdy ma na sobie tonę makijażu. Zaczyna swój codzienny rytuał, czyli długą kąpiel. Myje się bardzo dokładnie swoim ulubionym malinowo-czekoladowym żelem pod prysznic. Chcę wszystkich powalać swoim zapachem. Na jej włosach spoczywają przeróżnej maści szampony, odżywki, maski. Jej włosy muszę być perfekcyjne, nie wyobraża sobie, aby miała rozdwojone końcówki lub coś pod ten deseń.
Kiedy kończy maczać się w wodzie, okrywa się ciepłym ręcznikiem. Wyciera całe ciało z każdej kropli wody. Aksamitny ręcznik delikatnie muska każdy skrawek ciała dziewczyny. Gdy Olimpia jest już sucha nakłada na siebie balsamy. Poczynając od stóp, kończąc na twarzy. Kiedy kosmetyki wchłonęły w jej skórę, ubiera swoje ciuchy, które zawsze przygotowuje dzień wcześniej. W końcu musi być perfekcyjna. Czuje miętową woń wydobywającą się z jej jamy ustnej.
Podczas gdy na jej ciele spoczywają ubrania drogich marek, może nakładać na siebie makijaż. Spędza pół godziny na niszczeniu swojej młodej cery przeróżnymi kosmetykami. Potem używa drogich perfum, aby roznosił się za nią godny podziwu zapach. Zajmuje jej to tak dużo czasu, ponieważ chce być idealna w każdym calu.
Po bardzo długim czasie jej postać wyłania się z łazienki. Jej rodzice siedzą w salonie i oglądają poczynania siatkarzy z innych krain geograficznych. Dziewczyna dosiada się do nich i patrzę tępo w ekran telewizora. Jej ojciec komentuje w każdy możliwy sposób działania sportowców, a ona siedzi cicho i nic nie mówi. Starszy przyzwyczaił się, że jego córka podczas rozgrywek nie komentuje gry siatkarzy. Myśli, że jego córka wszystkie emocje chowa w sobie.
Jednak jest w błędzie, bowiem jego córka ma pojęcie zerowe o tym sporcie. Dziewczyna była mnóstwo razy na meczach tego wspaniałego sportu, więc dlaczego do tej pory nie zna zasad? Gdyż woli zajmować się urodę i muskulaturą siatkarzy, a nie wynikiem meczu. Na mecze jeździ, aby sprawić swojemu tacie radość. Po meczu zazwyczaj schodzi do sportowców prosząc o autograf i zdjęcie. Jednak ta dziewczynka ma w głowie urojone inne plany. Nieprzyzwoite plany. Ten scenariusz jest skierowane do jednego siatkarza, wysokiego, ponad dwudziestoletniego.

Karolina staje przed lustrem i patrzy się na swoje odbicie. Jest zadowolona ze swojego wyglądu. Na jej twarzy maluje się uśmiech, którego niejedna dziewczyna jej zazdrości. Nie potrzebuje tony makijażu, aby być piękną. Wystarczy to jaki ma charakter i podejście do życia. Dziewczyna wchodzi pod prysznic i opłukuje się z brudu, który naniósł się na jej skórę podczas snu. Czuje zapach swojej ulubionej kostki mydła. Woń róż roznosi się w całe łazience, a dziewczę nakłada na swoje włosy zwykły, niedrogi szampon. Potem spłukuje pianę, która utworzyła się na rudej czuprynce. Owinięta ręcznikiem wychodzi spod prysznica. Wyciera się w ekspresowym tempie, a chwilę potem na jej cielę spoczywają ciuchy, które szybko z rana wygrzebała z szafy. Myje zęby bardzo dokładnie, aby żadne resztki po dzisiejszym śniadaniu nie pozostały w aparacie ortodontycznym.
Jej lustrzane odbicie mówi, aby dzisiaj się nie malowała. Ma za piękną cerę i urodę, aby oszpecać się kosmetykami. Ona i tak maluje sobie oczy eyelinerem i nakłada na rzęsy tusz. Ma taki kaprys i jak każda kobieta chce go spełnić. Na swoją skórę nanosi mgiełkę, którą używa już prawie rok i nadal ją uwielbia.
Mała kobieta słyszy z drugiego pokoju jak jej ojciec coś głośno komentuje. Na początku stawia na piłkę nożną lub coś pod ten deseń. Jednakże gdy słyszy słowo jakże plasujesz, jak na zawołanie pojawia się w salonie i z oczami jak spodki patrz się w ekran telewizor. Zapomniała, że dzisiaj oprócz Polski, mecze rozgrywają też inne kraje. Była tak podekscytowana, że to właśnie dzisiaj pojedzie na swój pierwszy mecz reprezentacji Polski, że zapomniała o rozgrywkach reszty krajów. Usadowiła się na podłodze, a plecami opierała się o kanapę. Zawzięcie kibicowała Rosji, chociaż wiedziała, że to groźny przeciwnik. Lecz wierzyła, że Polscy siatkarze w razie czego dadzą sobie z nimi radę. Ojciec dziewczyny był dumny, że jego córka odziedziczyła zainteresowanie tym sportem. Nie piszczy na widok sportowców, tylko zawsze komentuje ich grę. Nie patrzy się na ich wygląd, tylko na to co prezentują na boisku. Interesuje się światem siatkówki, ale nigdy nie ciekawiło ją życie prywatne siatkarzy. I to z niej każdy prawdziwy kibic powinien brać przykład.

*** 
hej :]
przepraszam za długość :c
przegraliśmy. bywa. całe moje wyżalenia możecie
przeczytać na nowy rozdziale Przeszłości. :)
żeby nie było, w tym rozdziale chcę, abyście poznali
bohaterki. i od razu mówię. nie mam nic do kobiet,
które bardzo dbają o swoją urodę. ja też używam
wszelkie balsamy itp. c: każdy ma prawo dbania 
o siebie, jednak mi najbardziej chodzi o sam 
moment meczu. jak widzicie, Karolina będzie na 
swym pierwszym meczu i nie będę opisywać mojego
meczu coś znajdzie się z meczu w Spodku. :3 nie 
bądźcie źli. także już nic więcej nie piszę.
do następnego. pozdrawiam. pa ♥

18 komentarzy:

  1. Dwa odległe od siebie bieguny i żywioły, które po złączeniu sił staną się jeszcze większym? :D Czyżby dziewczyny się polubiły, jak się spotkają, być może zostaną również przyjaciółkami :)
    Kurczaki, to będzie ciekawe i ty wiesz, że ja to wiem, bo już Ci chyba o tym Mówiłam, nie? :P
    Tylko jeszcze zastanawia mnie, kiedy to pojawi się ten słynny dialog, w którym zabłyśnie moje "arcydzieło" w odwrocie :D
    Pozdrawiał i przesyłam buziaki,
    Dzuzeppe :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Masz bardzo ciekawy pomysł;) dziewczyny są całkowitymi przeciwieństwami. Mogłabyś informować mnie o nowych rozdziałach? Pozdrawiam i życzę weny;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ciekawie się zapowiada ta historia;) Dwa przeciwieństwa jedyne co ich łączy to siatkówka. Czekam na następny, świetnie piszesz i super się czyta. Kiedy kolejny się pojawi? Bo się już doczekać nie mogę;d Pozdrawiam;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję <3 co do rozdziału, powinien ukazać się za tydzień w piątek. ;) chce je dodawać równo co tydzień, mam nadzieję, że tak też będzie ;3

      Usuń
  4. Ogień i woda po prostu. Już na samym wstępie o wiele bardziej przywiązałam się do Karoliny. Nie przepadam za hotkami. O dziwo, zmieniałam nastawienie mojej przyjaciółki do siatkówki i wyrośnie z jej prawdziwy kibic ! :)
    Jestem ciekawa kim jest obiekt pożadania Olimpii. Mam dziwne przeczucie, że będzie to Bartman, Kubiak, Wrona lub Kurek.
    Zapraszam do siebie na nowy rozdział with-you-my-love.blogspot.com
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawy rozdział, tylko szkoda, że taki krótki. Mam nadzieję, że szybko dodasz następny. :D
    Coś czuję, że Karolina będzie moją ulubioną bohaterką w tym opowiadaniu. ;)
    Pozdrawiam. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Zdecydowanie jestem jak Karolina. Gdybym była Olimpią to bym pół życia spędziła w łazience. Każda kobieta o siebie lubi dbać, ale przesada wskazana nie jest a ona ta robi. Jestem ciekawa czy jak dojdzie do konfrontacji Karoliny z Olimpią to co sie będzie działo. Już mi żale tego siatkarza który stał się obiektem Olimpii

    OdpowiedzUsuń
  7. Maniuś co tam kombinujesz? :* Dwie piętnastolatki i codzienne rytułały. Lubiem! Kibicuję Karolinie, bo ruda! Czekam na spotkanie tych dwóch!

    OdpowiedzUsuń
  8. Mieszanka wybuchowa. Zawitam tutaj jeszcze, na sto procent :)

    Zapraszam na prolog. Góry, Daria i Andrzej Wrona. www.gorskiepowietrze.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Ciekawy pomysł przy którym zrobię wyjątek i zostanę. ;)
    Osobiście uwielbiam Karolinę i to ona na wstępie stała się moją ulubienicą.
    Mam wrażenie, że Olimpia jest delikatnie niebezpieczna i mam nadzieję, że to tylko moje złudzenie. Cóż jednak o hotkach można innego powiedzieć? xD

    OdpowiedzUsuń
  10. No, no, no zaintrygowałaś mnie :D mam prośbę, mogłabyś mnie poinformować o nowym rozdziale? :) Przy okazji zapraszam do siebie http://feralna-dziewczyna.blogspot.com/ Buziaki :*

    OdpowiedzUsuń
  11. Podoba mi się ten rozdział :) Te dwie dziewczyny są swoimi przeciwieństwami, ciekawe czy powiedzenie "Przeciwieństwa się przyciągają" będzie można powiedzieć i tutaj:)
    Będę tu zaglądać na 100% !
    Zapraszam do siebie :)
    http://osaczona-siatkowka.blogspot.com/
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Zapowiada się bardzo ciekawie! Na pewno będę tu zaglądać ;)
    Mogłabyś mnie poinformować o kolejnym rozdziale, byłabym wdzięczna ;D
    Pozdrawiam Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  13. Dziewczyny są jak ogień i woda, totalne przeciwieństwa.
    Ja od razu polubiłam Karolinę. Chyba dlatego, że zachowuje się podobnie jak ja :)
    Czyżby dziewczyny spotkały się w najbliższym czasie? Ja osobiście jestem na tak :D
    Czekam na następny i pozdrawiam A. ;*

    Ps. Jeżeli masz ochotę to zapraszam do mnie na prolog: http://moj-aniol-stroz.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  14. Zapraszam na piątkę http://wybuchowa-para.blogspot.com/ :)
    Buziaki, bezduszna ♥

    OdpowiedzUsuń
  15. Chciałam poinformować, że nominowałam Cię do nagrody Leibster Award :) Więcej szczegółów znajdziesz na moim blogu w odpowiedniej zakładce (http://to-tylko-siedem-dni-kotku.blogspot.com/). Jeśli masz ochotę przyłączyć się do zabawy, to zapraszam serdecznie :)
    Pozdrawiam,
    Dzuzeppe :*

    OdpowiedzUsuń
  16. zostałaś przeze mnie nominowana do Libster Award :) Więcej informacji na moim blogu http://podejmujac-ryzyko.blogspot.com/ ;)

    OdpowiedzUsuń
  17. Baaardzo mi się spodobało to opowiadanie :) Ukazuje prawdziwych kibiców i nieprawdziwych kibiców, to bardzo fajnie, mało jest takich opowiadań :)

    Kiedy kolejny rozdział?

    Zapraszam do mnie:

    marzeniaczasemsiespelniaja.blogspot.com

    Pozdrawiam, CichaJa1

    OdpowiedzUsuń